Trafiłam na tę książkę przypadkiem. Zobaczyłam ją w witrynie księgarni, później ta różowa okładka mignęła mi na Facebooku. Bez zastanowienia weszłam na stronę księgarni i kupiłam. Wy też tak zróbcie!

 

Dla kogo jest ta książka? Czy Bóg w wielkim mieście jest tylko dla osób wierzących? Myślę że takim ludziom, a nazwałabym ich szczęśliwcami doda ona pewności siebie. Myślę, że jest im bardzo potrzebna. Dla mnie była. Mam wrażenie, że wiara w takiej Warszawie to trochę temat tabu. Nikt raczej się nie zapyta „Jak tam w niedzielę na mszy? Fajnie mówili?” Ja dawno nie widziałam nikogo z medalikiem na szyi. A szkoda. Zawsze się wtedy uśmiecham. No umyka nam jakoś ten temat, wiara gdzieś tam jest ale lepiej żeby była w zaciszu domowym. A tu nagle dziennikarka Katarzyna Olubińska pisze tak pięknie i ciekawie o swoim doświadczeniu z wiarą. Ja wierzę w każde jej słowo a czasem nawet jej zazdroszczę. W książce swoimi historiami dzielą się również między innymi Marcin Gortat, Agnieszka Cegielska, Marika. Ta książka dała mi naprawdę dużo do myślenia, dodała nadziei, dostarczyła mi tez wiele wzruszeń i otworzyła oczy.

A czy jest to książka dla niewierzących? Ja mam taką radę żebyście spróbowali. Może mi jeszcze za nią podziękujecie. Może to będzie przełomowa książka w waszym życiu.

dav

fot. Milena Janus

Bądź na bieżąco z kulturą – polub nas na facebook’u!

Komentarze

komentarz(y)

Nie ma więcej wpisów