Adele wraca do gry w wielkim stylu! Jak jej nie lubić?!
28 lutego odbył się pierwszy koncert z nowej trasy koncertowej promującej krążek Adele pt. „25”. Brytyjka zagrała koncert w australijskim Perth dla 65 tysięcy ludzi, co było dla niej paraliżującym i gigantycznym przedsięwzięciem.. Jak wyszło? Rewelacyjnie!
Polecamy: Brit Awards 2017: Globalny sukces Adele. Artystka z wyjątkową nagrodą!
Co nowego spotkało publiczność?
- Nowy wizerunek. Adele zaprezentowała zupełnie nową kreację, którą sama nazwała „śmieszną”. Postawiła na koralową suknię Zuhair Murad
- Nowa, gigantyczna scena, której kształ pozwala na przemieszczanie się pomiędzy ludzmi
- Nowy utwór dodany do setlisty. Adele zrezygnowała z piosenki „All I Ask” z albumu „25”, na rzecz piosenki z poprzedniej płyty „21”, mianowicie „Take It All”
- Wizualizacje. Adele wraz z ekipią przygotowała nowe wizualizacje do każdej piosenki. Do tych, które są znane m.in. „When We Were Young”, dodała nowe zdjęcia, w tym jej zdjęcie w przebraniu za George’a Michael’a z dopiskiem „We’ll miss you George”
- Podczas śpiewania utworu „Sweetest Devotion” o jej synu Angelo, w publiczność wystrzelona została potężna porcja kolorowego confetti
- Choreografia. Może nie jest to wielka zmiana ale jakże wspaniała. Podczas wykonywania „Rolling In The Deep” do Adele dołączają dziewczęta z chórków: Amanda, Katie, Martine i razem tańczą krótki układzik zachęcając publiczność do wspólnej zabawy
- Kamerka rejestrująca pocałunki
- Wyrzutnia przedmiotów. Adele wystrzeliła w publiczność wyjątkowe upominki, mianowicie zapakowane koszulki, które popsikała swoimi osobistymi perfumami, a jako bonus, do każdej dołączono 20 dolarów
Kolejne koncerty z trasy Adele, odbędą się 4 i 5 marca w Brisbane w Australii, zaś kolejne 10 i 11 marca w Sydney. Ostatni koncert na tej trasie będzie 26 marca w Auckland w Nowej Zelandii.
Fot. Instagram