Zanim go poznała, idea związku BDSM była jej obca. Pragnęła tylko bardziej perwersyjnego seksu, ale świat, który dla niej otworzył, był bardzo kuszący. A teraz nie chciała już niczego innego.
„Więzy” Sierry Cartwright to książka, która hipnotyzuje już samą okładką. Nigdy nie miałam wcześniej styczności, z tą autorką, jednak jak sama pisze o książce, że jest pikantniejsza od „Pięćdziesięciu twarzy Greya” nie mogłam jej nie przeczytać.
Polecamy: RECENZJA: „ZŁA MIŁOŚĆ” DANUTY NOSZCZYŃSKIEJ, CZY RODZICE MOGĄ ZAPLANOWAĆ NAM ŻYCIE?
Główną bohaterką jest Lara Bertrand, zjawiskowo piękna kobieta biznesu, inteligenta i pełna wdzięku. Bardzo zależy jej na rodzinie i rodzinnym biznesie. Dlatego decyduje się poprosić o pomoc Connora Donovana. Przystojny, pewny siebie, bogaty i potężny… To właśnie skłania ją do złożenia mu niecodziennej, może trochę skandalicznej propozycji. Jakiej? Tego dowiecie się w trakcie czytania 😉 Lara wchodzi w świat zupełnie jej obcy, ale o którym podświadomie zawsze marzyła. Jak to się wszystko dla niej zakończy? Czy spodoba jej się bycie uległą?
Donovan już od okładki porównywany jest do Greya. Jak dla mnie tych powiązań jest zbyt wiele. Począwszy od sceny w windzie, zwracanie się per sir, no i oczywiście wielki apartament Connora, w którym jest dodatkowy pokój zabaw. To co mnie zaskoczyło, to o wiele więcej scen perwersyjnego seksu i namiętności. Wciągająca jest również fabuła, która nie pozwala oderwać się od książki. Więc jeżeli lubicie taką tematykę, to zdecydowanie polecam.
Tytuł: „Więzy”
Autor: Sierra Cartwright
Wydawnictwo: Burda Książki
Zobacz też: RECENZJA: ,,FOODIE W WIELKIM MIEŚCIE’’, CZYLI POMYSŁ NA SZYBKI SUKCES – JESSICA TOM I JEJ NOWA KSIĄŻKA